Gazeta Mikołowska -

17 grudnia, tydzień przed wigilią Bożego Narodzenia, odbył się wielki finał Świątecz-nej Poczty.

Zainaugurowana rok temu przez zastępcę burmistrza Mateusza Handla akcja doczekała się swojej kontynuacji. Poprzednio z prezentów ucieszyli się wychowankowie ośrodka w Borowej Wsi. Tym razem to podopieczni Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Mikołowie przygotowali listy, w których opisywali wymarzone prezenty.
Wcześniej Mateusz Handel opublikował zdjęcia świątecznej poczty przy pomocy portalu społecznościowego Facebook. Zaproponował tym samym udział w akcji wszystkim mieszkań-com, a że duch w mikołowianach silny, to 46 listów znalazło swoich adresatów w niecałe dwie godziny!
Zawarte w świątecznych kartkach życzenia były bardzo różne. Ktoś prosił o książkę, ktoś inny o bluzę w niebieskim kolorze, były też prośby o pluszowe misie, zabawki czy słodycze. Jeden z chłopców napisał w liście, że bardzo chciałby spotkać się ze swoimi idolami z grupy Pokahontaz, jego życzenie również zostało spełnione, gdyż na finale akcji pojawił się Seba-stian Salbert czyli Rahim.
Nadawcy listów razem z darczyńcami mieli okazję spotkać się w wyrskim ośrodku rehabili-tacyjno – edukacyjnym. Wspólne przekazywanie prezentów, drobny poczęstunek, uśmiechy i życzliwa świąteczna atmosfera. Zorganizowano nawet mini koncert kolędowy. Trójka młodych zdolnych muzyków z Mikołowa, na co dzień studentów akademii muzycznych (katowickiej i krakowskiej), przybyła na zaproszenie radnego Mateusza Biesa.
Dla wszystkich obecnych na finale był to szczególny, wzruszający czas. Jedni mogli cieszyć się ze wspaniałych prezentów, drudzy opuszczali ośrodek z przekonaniem, że zrobili coś na-prawdę wartościowego. Czasem niewiele trzeba, żeby sprawić wielką radość drugiej osobie.
– Świąteczna Poczta z pewnością doczeka się kontynuacji za rok, widać, że mikołowianie to ludzie o wielkich sercach, zawsze chętni do pomocy. Bardzo im za to dziękuję – powiedział nam Mateusz Handel. (um)

Zdjęcia Patryk Osadnik/ Dziennik Zachodni