W specjalnie do tego celu wyposażonym ambulansie przeprowadzono 9 czerwca nieopodal Placu Synagogi akcję krwiodawstwa.
Do krwiobusu zgłosiła się w tym dniu między innymi Agnieszka Warzybok. Mikołowianka oddaje krew regularnie od ponad trzech dekad. Pierwszy raz zrobiła to w wieku 18 lat w związku z operacją swojej mamy. Kolejnych donacji dokonywała już nie tylko z myślą o najbliższych osobach.
Z Łazisk Średnich na akcję przyjechała Karolina Nowak. W Polsce jest przelotem, bo na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii, ale pomyślała, że można ten pobyt wykorzystać także na akt dobroczynności. Powiedziała nam, że ma dość popularną grupę krwi, więc cieszy się, że może przyczynić się do pomocy wielu potrzebującym osobom. W akcjach krwiodawstwa zwykle bierze udział spontanicznie, kiedy gdzieś natknie się na mobilny punkt.
Wśród osób, które debiutowały w roli krwiodawcy, znalazła się Katarzyna Przyłudzka z Mokrego. Powodowała nią chęć pomocy innym. O oddawaniu krwi myślała już od dłuższego czasu, ale nigdy wcześniej nie spełniała jednego z koniecznych warunków donacji – aby można było pobrać od kogoś ten bezcenny lek, zgłaszająca się osoba musi ważyć przynajmniej 50 kilogramów.
Bilans poniedziałkowej akcji: zgłosiły się dwadzieścia dwie osoby, spośród których do donacji dopuszczono jedenaści kobiet oraz czterech mężczyzn. Pierwszy raz krew oddawały trzy panie i jeden pan. Pozyskano 6750 ml szkarłatnej substancji.
Kolejna okazja do podzielenia się krwią w Mikołowie będzie 11 sierpnia. (WalKa)
Drodzy Mikołowianie
Czerwiec przynosi nam nie tylko najdłuższe dni i ciepłe promienie letniego słońca, ale również wyjątkowy moment, który od lat łączy naszą społeczność – Święto Miasta. To czas, gdy serce Mikołowa bije głośniej, a rynek tętni życiem.
Więcej…