Na budynku Kolejowa 2, w którym mieści się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, zawisł transparent informujący o proteście prowadzonym przez działający w MOPS oddział Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.
Jak informuje Marek Grzywa, przewodniczący tego związku w mikołowskim MOPS-ie, na razie akcja protestacyjna ogranicza się do wywieszenia transparentu.
– Chcieliśmy w ten sposób poinformować opinię publiczną o naszej sytuacji. Nasz protest nie ma wpływu na pracę MOPS, mieszkańcy są obsługiwani bez przeszkód – zapewnia.
Jak zaznacza, sięgnięto po tę formę sprzeciwu, gdyż dotychczasowe rozmowy z pracodawcą nie dały efektu.
Z „Sierpnia 80” do Federacji
Komisja Zakładowa Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80” w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Mikołowie przystąpiła do Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej 26 września 2019. Wejście jedynego działającego w MOPS związku zawodowego do ogólnopolskiej centrali zapewniło dodatkową ochronę i wsparcie jego lokalnym działaczom. Jak usłyszeliśmy, do związku należy dziś około 40 procent załogi.
Postulaty załogi
Dlatego to właśnie ta związkowa Federacja poinformowała w imieniu swoich członków dyrekcję MOPS o postulatach wysuwanych przez załogę. Chodzi o: podwyżki o 10 procent, procedurę antymobbingową, jasne zasady awansu oraz przyznawania premii i nagród.
– 19 listopada 2019 roku otrzymałam pismo Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej informujące o wysuniętych żądaniach i konsekwencjach ich nieuwzględnienia w całości do 26 listopada 2019. Zgodnie z tym pismem zażądano m. in. podwyżek wynagrodzeń o 10%, uzgodnień dotyczących przyznawania i wypłacania nagród oraz premii, wprowadzenia procedur awansu zawodowego, przeciwdziałania mobbingowi – wymienia Aleksandra Stolarska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Zaznacza, iż związkowcy ostrzegli, że w przypadku braku uwzględnienia postulatów zostanie wszczęty spór zbiorowy, a co za tym idzie – rozważana jest akcja strajkowa lub protestacyjna.
– Już kilkukrotnie miały miejsce spotkania strony związkowej z pracodawcą oraz burmistrzem Mikołowa, na których między innymi podejmowane były tematy wskazane w wysuniętych postulatach. Od stycznia do chwili obecnej między pracodawcą a Federacją wymieniana była korespondencja dotycząca żądań. Z uwagi na trwającą pandemię czas toczących się rozmów został wydłużony. Dlatego z zaskoczeniem przyjęłam informację o przekazaniu pracodawcy protokołu rozbieżności z rokowań w sporze zbiorowym i rozpoczęciu akcji protestacyjnej – zaznacza szefowa MOPS.
– Dotychczasowe rozmowy nie dały efektu. Był dialog, lecz zabrakło konkretów, chociażby w takich sprawach, jak wprowadzenie procedury antymobbingowej, jasnych zasad awansu zawodowego czy premiowania pracowników. Jako przedstawicielom całej załogi zależy nam na tym, aby została wypracowana dokładna ścieżka postępowania w takich sytuacjach. To się nie udało, podobnie jak z trudnym tematem podwyżek wynagrodzenia. Dlatego uważamy, że rozstrzygnięciem sporu winien zająć się bezstronny mediator – uważa Marek Grzywa.
Czekanie na mediatora
W obecnej sytuacji rozwiązaniem ma być mediacja, którą prowadzić ma osoba wyznaczona przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Na dzień dzisiejszy nie jest jeszcze znany termin ani miejsce rozmów.
BOGUSŁAW JASTRZĘBSKI
Drodzy Mikołowianie
Tematem, który zdominował wrzesień, jest oczywiście powódź na południu Polski.
Więcej…